Coraz cieplejsze, a wręcz gorętsze dni sprawiają, że myślimy o wakacjach. To już zresztą ostatni gwizdek, by zastanowić się, co będziemy robić latem. I to bez względu na to czy zamierzamy wypoczywać w Polsce, czy też skorzystamy z poluzowania obostrzeń w większości krajów i wyjedziemy za granicę.
Pięciogwiazdkowy hotel czy hostel? Góry, morze czy jezioro? Wszystko zależy, po pierwsze od naszych upodobań, po drugie od zasobności kieszeni. Już wiadomo, że tego lata wakacje w polskich kurortach na północnych i południowych krańcach mogą okazać się niezwykle drogie.
A może połączyć kilka form wypoczynku i… Zaplanować wakacje życia w kamperze? Choć brzmi to nieco egzotycznie, taka forma wakacji staje się coraz bardziej popularna! Wprawdzie kamper standardem odbiega od pięciogwiazdkowego hotelu, pozwala nam jednak pojechać w wiele miejsc, gdzie wciąż mamy dach nad głową, miejsce do spania, a nawet – w zależności od wyposażenia, miejsce do przyrządzenia potraw i toaletę!
Ile kosztuje kamper?
Na podróż kamperem decydują się najczęściej osoby, które ponad standard przekładają niezależność i możliwość decydowania o tym, co mogą zrobić. Zmieniliśmy zdanie i chcemy pojechać gdzieś indziej? Na wschodzie Polski wciąż ulewy, a zachód wita nas słońcem? Wszystkie te problemy możemy rozwiązać, jadąc kamperem w inne miejsce. Ale uwaga! To mit, że takie rozwiązanie jest bardzo tanie.
Skoro już zdecydowaliśmy, że to dobre rozwiązanie dla nas, ile kosztuje taki samochód z „małym mieszkaniem”? Cena zależy przede wszystkim od tego, czy decydujemy się na kupno nowego kampera, czy wolimy używany. Prócz tego możemy oczywiście wybierać wśród różnych modeli z rozmaitym wyposażeniem lub jego brakiem.
Używanego staruszka kupimy już za 10 tysięcy złotych, jednak jeśli chcemy nim pojechać nieco dalej, bez obawy, że zepsuje się nam na drodze, przygotujmy się na kwotę od 30 tys. Łatwo więc policzyć, że kamper opłaca się wtedy, gdy planujemy nim podróżować wiele razy, w dalekie miejsca. Szczególnie jeśli nosimy się z zamiarem kupna nowego. Tu ceny zaczynają się od 150 tys. Górnej granicy praktycznie nie ma.
Jeśli to dla nas za dużo, a wciąż marzą nam się wakacje w kamperze, pozostaje jeszcze opcja wynajmu. W letnie miesiące taki wynajem jest najdroższy – średnio 3 tys. za tydzień, plus paliwo (pamiętajmy, że kamper trochę więcej pali), kaucja zwrotna i inne opłaty.
Wakacje w kamperze – czyli o czym trzeba wiedzieć?
Mamy już pieniądze! Pozostaje kwestia przepisów. Co trzeba wiedzieć i jakie warunki spełnić, by móc wyjechać na drogę kamperem?
Przede wszystkim zastanówmy się, czy chcemy poruszać się kamperem po Polsce? A może wolimy wyjechać za granicę? W większości krajów europejskich nocować w kamperze możemy tylko w wyznaczonych strefach, warto więc poszukać wcześniej, gdzie takie się znajdują. W Polsce można nocować poza kempingami, więc można upatrzyć sobie własne miejsce.
Po drugie, papierki. Jakie warunki trzeba spełniać, by móc spokojnie zasiąść za kółkiem kampera? Okazuje się, że w zdecydowanej większości takich pojazdów wystarczy prawo jazdy kategorii B. Prawo jazdy kategorii C obowiązkowe jest wyłącznie w dużo większych kamperach.
Wakacje w kamperze szczególnie upodobali sobie rodzice z dziećmi. Nic w tym dziwnego! Dzieci lubią lato, podczas którego dużo się dzieje i wiele się zmienia. Łatwo adaptują się do bardziej ekstremalnych warunków i nie przeszkadza im brak luksusów. Przy tym w kamperze nie przeszkadzają innym gościom hotelowym, a rodzice spokojnie mogą wybrać „bazę postojową” w miejscu odpowiednim dla dzieci.
Jeśli jednak jedziemy z dziećmi, pamiętajmy, że tak samo jak w samochodzie osobowym, obowiązują nas przepisy dotyczące przewożenia dzieci w zapiętych fotelikach. Kamper nie zdejmuje z nas tego obowiązku. Podobnie nie możemy zaplanować sobie podróży tak, by dzieci jeszcze spały w łóżkach. Każdy musi być przypięty pasami. Chodzić w kamperze, spać i wykonywać inne czynności można wyłącznie w czasie postoju.
Warto także pamiętać, że jeśli chcemy poruszać się płatną autostradą, trasa będzie kosztowała nas dużo więcej niż wtedy, gdy jedziemy zwykłym samochodem osobowym. W różnych krajach ta różnica będzie inna.
Wakacje w kamperze — z łazienką czy bez?
Wiele osób właśnie za to chwali kampery – można spokojnie skorzystać z toalety, a w prowizorycznej kuchni przygotujemy śniadanie. Jednak czy kamper z kuchnią i łazienką to dobre rozwiązanie? A może lepiej obyć się bez takich wygód?
Jeśli wybierzemy wygodę, łączy się ona z problemem, jakim są powstające ścieki. Nie spływają one przecież wprost na drogę. Musimy coś z nimi zrobić. Dokładniej, takie ścieki dzielimy na dwie grupy: pierwsza to woda po myciu naczyń i myciu się, którą wylewamy tylko w wyznaczonych do tego miejscach. Najczęściej znajdują się one na parkingu kempingowym. Druga grupa to ścieki z toalet – tych nie wylewamy, a utylizujemy w przeznaczonych do tego miejscach, często za niewielką opłatą.
Jak widać, kamper to w dużej mierze wygoda i przede wszystkim wspomniana niezależność. Daje nam dużo swobody w kwestii zmiany planów. Warto jednak pamiętać, że wbrew temu, co się wydaje, nie jest to pomysł na tanie wakacje. I z pewnością należy się do nich dobrze przygotować.